W nowy rok 2015 wszedłem ze słodko – gorzkim uśmiechem. Postanowiłem, że ten kolejny rok będzie inny.

To co się działo w 2014 roku zaskoczyło mnie, totalnie. Szedłem z falą, poddałem się wyjazdom, “projektom”, “akcjom specjalnym”, wygrywałem konkursy, jeździłem z grupami na warsztaty fotograficzne, pisałem, pisałem, fotografowałem, publikowałem. Z pięć miesięcy poza domem, poszatkowane na kawałki. Szaleństwo. Na nic nie miałem czasu. A czy ja sobie, do cholery, nie obiecywałem, że rzucam te wszystkie korporki i inne etatowe poczynania właśnie po to by mieć czas dla siebie? Czas na spokojne życie. W konsekwencji początek 2015 był słodki – bo w 2014 działo się wiele i rykoszety tych “wiele” dopadały mnie co chwilę, ale i gorzki jednocześnie, bo było tego za wiele. A refleksja, że wpadłem z deszczu pod rynnę wyraźna i bolesna. Było za dużo, za często, za intensywnie.
Cóż, od jakiegoś czasu ponad wszystko cenię sobie święty spokój, postanowiłem więc zwolnić w 2015. Czy mi się udało? Jeśli trzy miesiące poza domem to ów święty spokój – to tak, udało 🙂

Pierwszy kwartał w łóżku

W zasadzie prawie cały. Siedziałem i pisałem książkę. Jaką? Nie powiem. Póki co nie powiem, ale myślę, że będziecie nieco zaskoczeni. Jak Bóg da pojawi się jakoś w tym roku. Pisanie sprawiło, że nieco się relaksowałem, odreagowałem zawieruchę 2014 roku, przemyślałem mnóstwo spraw.

Facebook nie tylko dla rozrywki

W marcu założyłem grupę na facebooku “Fotografowanie w podróży”. Naszła mnie myśl, że zamiast wypisywać “oh-y i ach-y” w komentarzach pod zdjęciami zarówno autorzy jak i krytykujący chcieliby się dowiedzieć co sprawia, że jedne zdjęcia lepsze, a inne gorsze, podobają się albo nie budzą emocji. W grupie jest obecnie ponad 1500 osób, codziennie wpadają zdjęcia, zaś dyskusje niekiedy zaskakują mnie samego! Cieszę się, że Wam się spodobało i dziękuję za zaangażowanie!

 

W tym albumie prezentuję najlepsze zdjęcia, dodane w grupie “Fotografowanie w podróży” https://www.facebook.com/groups/fotografowanie.w.podrozy/Dołącz, ucz się razem z nami fotografii podróżniczej.

Posted by Fotograf w Podróży on 9 marca 2015

 

Uczmy się od najlepszych!

W marcu Nikon zaprosił mnie do Aten. Spędziłem tam blisko tydzień dyskutując, oglądając zdjęcia, fotografując. Prócz nas, fotografów, blogerów i dziennikarzy pojawili się nagradzani m.in. w World Press Photo fotografowie, dla których wyjazd miał być pewnego rodzaju testem… Kto nie trafił na ten tekst wcześniej – zapraszam teraz. O, tutaj.

 

Jeden obiektyw Nikon AF-S Nikkor 85mm f/1.4G, deszcz, kilka godzin do dyspozycji i centrum Aten. Ot, wyzwanie :)…

Posted by Fotograf w Podróży on 28 marca 2015

 

Jaka to melodia?

Czy mówiłem Wam, że dawno, dawno temu zaczynałem “karierę” jako dziennikarz muzyczny? Gdy mnie zaproszono do specjalnego wydania “Jaka to melodia” wiedziałem, że wygram! Niestety, przygoda – całkiem fajna – zakończyła się na drugiej pozycji. Z tym niestety to oczywiście żart. To była przede wszystkim dobra zabawa. A zwycięzcy należała się nagroda i już. I to nie tylko dlatego, że odgadła więcej piosenek niż ja. Ale to historia na zupełnie inną opowieść. Co ciekawe – program miał podtytuł “młodzi zdolni”. Cóż, tego mi trzeba było w 40-te urodziny 🙂

 

Zapraszamy na niedzielne spotkanie z JTM? Już 19 kwietnia odcinek specjalny programu, a w nim w role graczy wcielą się młodzi zdolni wynalazcy. Opowiedzą o swoich pasjach i udowodnią, że muzyka nie jest im obca…Zobaczcie zwiastun…Agata Ciołkowska- redaktorStanisław Plewa-autor zdjęćAndrzej Osowiecki-dźwięk

Posted by Jaka to melodia? on 14 kwietnia 2015

 

Podróże kształcą, w USA

Tyle, że trzeba na tę naukę być gotowym. Ja jestem. Kwietniowy wyjazd do USA był w owej edukacji dość przełomowy. Na Stany zazwyczaj byłem “na nie”, teraz jestem na tak. Jak najbardziej na tak! Prócz przyrody, która mnie totalnie rozwaliła doszły względy natury społeczno – obyczajowej. W wielkim uproszczeniu – Kalifornia mogłaby być moim drugim domem. I cholera wie czy nie będzie… Wyjazd miał za zadanie przynieść mi wiedzę i przygotować trasę warsztatów fotograficznych, które poprowadzę w czerwcu 2016 roku. Jeśli kto zainteresowany to warto zapisać się do newslettera bo miejsc – tradycyjnie już – będzie tylko 8. Szczegóły tutaj.

 

Wielki Kanion Kolorado jest… no cóż, jest wielki. Ale skali nie widać, nawet jej za bardzo nie czuć. Bo jest za duży….

Posted by Piotr Trybalski Photography on 28 maja 2015

 

Nagrodzony w Grand Press Photo 2015

To był maj! Mimo, że nic mi tam nie pachniało na Saskiej Kępie odwiedziłem Stolicę by uczestniczyć w gali najważniejszej, prasowej nagrody w Polsce. Moja fotografia ze Sri Lanki została wyróżniona w finale i zagościła na gali, w albumie i podróżującej po Polsce wystawie. Po sukcesie w ramach Travel Photographer of The Year 2014 to kolejny, konkursowy, miły akcent. A może warto wysyłać zdjęcia na konkursy?

 

Wyróżniony 😉 Grand Press Photo 2015

Posted by Piotr Trybalski on 14 maja 2015

 

Klimat zmian na Kubie

Kuba się zmienia, w zastraszającym tempie. Zmienia się nie tylko politycznie ale obyczajowo, społecznie. Wdziera się w nią ponownie kapitalizm. Należy im się, Kubańczykom. Należy im się i godne życie, i wolność słowa, wolność samostanowienia. Dostaną to, ale droga będzie długa i bolesna. Bo niczego w życiu nie dostaje się za darmo. A oni chyba jeszcze o tym nie wiedzą… W czerwcu poprowadziłem warsztaty fotograficzne na Kubie. Kolejny wyjazd na “wyspę gorącą” był faktycznie gorący. Kubańczycy żalili się, że klimat się zmienia i jest cieplej niż kiedyś. Dlatego też w 2016 roku zabieram kursantów na Kubę nie w czerwcu ale w majówkę – na przełomie kwietnia i maja. Szczegóły są tutaj.

 

“Across 110th Street, you can find it all in the street” (Hawana, czerwiec 2015)(c) Piotr Trybalski Photography | http://trybalski.com

Posted by Piotr Trybalski Photography on 3 lipca 2015

 

 

Nieuznawana przygoda

A gdyby tak pojechać szlakiem krajów nieuznawanych? Takich co to niby są na mapie ale ich nie ma? Z dwójką przyjaciół, Tomkiem Grzywaczewskim i Tomkiem Lachowskim ruszyliśmy w lipcu, prze Ukrainę, Mołdawię do nieuznawanego Naddniestrza. A zaraz potem przez Morze Czarne i Gruzję do nieuznawanej Abchazji. Przez ponad miesiąc rozmawialiśmy ze zwykłymi ludźmi i politykami, z dziennikarzami i działaczami opozycji. Próbowaliśmy zrozumieć jak żyje się ludziom – i Polakom – w miejscach, które istnieją, ale w społeczności międzynarodowej nie są uznawane. W podróży pomogło nam mnóstwo dobrych ludzi – szczególnie z polskich parafii w Nadniestrzu, Ukrainie i Abchazji. Za co wielkie dzięki. A co z tego będzie? Już wkrótce się dowiecie. Powiem tyle – warto wypatrywać w prasie i w księgarniach.

 

“Jestem patriotą, Naddniestrzaninem” – wykrzykuje w emocjach młody artysta na dachu tyraspolskiego bloku. Dorastał już w…

Posted by Unrecognized – Nieuznawane – Непри́знанные on 29 lipca 2015

 

 

Bałkany moja miłość

Sierpień już od trzeci raz wybrzmiał w dźwiękach bałkańskiej muzyki Pannonica Folk Festival. Trzeci raz współorganizowałem i współprowadziłem imprezę. Jak zwykle było mnóstwo pozytywnie zakręconych fanów bałkańskich trąbek i rakiji. A jak był? Zobaczcie na filmie.

Tegoroczna impreza już w planach, kto nie może się doczekać niech wchodzi na stronę pannonica.pl, czyta, dowiaduje się.

 

3. Pannonica Folk Festival 2015 – relacja3. Pannonica Folk Festiwal w dniach 27-29 sierpnia 2015 w Barcicach nad Popradem to już historia.Pragniemy podziękować naszym artystom, partnerom i patronom oraz wspaniałej publiczności, za współtworzenie tego projektu.Mieszkańcom Barcic za wsparcie i wyrozumiałość. Pannonica ogieeeń nie muzyka! Do zobaczenia za rok – 25-27 VIII 2016 r.!Przedsprzedaż karnetów: ekobilet.pl/ckisOficjalna www: pannonica.plprodukcja: Lee Bros soundtrack: B a r k a B r a s (za zgodą wykonawcy)

Posted by Pannonica Folk Festival on 14 września 2015

 

Tuż po festiwalu wpadłem z przyjaciółmi na szalony pomysł by odwiedzić konkurencyjną imprezę w Bukareszcie. Cóż, wsiedliśmy w auto i pokonując 1200 km w jedną stronę pojechaliśmy na szalony weekend na Balkanik Festival. Spełniły się moje dwa wielkie marzenia: zobaczyć na żywo Fanfare Ciocărlia i Shantela! Na deser dostałem jeszcze wspaniały koncert Kočani Orkerstar. A przy okazji okazało się, że Bukareszt to wspaniałe, tętniące fenomenalnym rytmem, pełne pozytywnych wibracji miasto. Ze wspaniałymi knajpkami, kafejkami. Wrócę tu na pewno!

Moja praca bywa przyjemna…

Zwłaszcza, gdy muszę ją wykonywać w takich miejscach jak na przykład Malediwy. Znów – bo z początkiem 2014 już tam byłem – wylądowałem na pokładzie Scubaspa, najbardziej wypasionej łódki Malediwów. Tym razem na jednostce Yang, nowej, wspaniale wyposażonej. Tym razem pojechała ze mną Ania ze Świata według Tatami. A co tam wyczynialiśmy możecie poczytać chociażby tutaj. Dwa tygodnie były pełne fotografowania, nurkowania, pływania od atolu do atolu. Świetny relaks na koniec sezonu. Napisałem relaks? To była praca oczywiście…

 

Ostatnie dwa tygodnie w pracy. Łatwo nie było, uwierzcie. Za cholere nie dało się stabilnie postawić krzesła obrotowego. O biurku nie wspomnę 😉 Foto powered by PowerBee GEP4W + GoPRO 4

Posted by Piotr Trybalski Photography on 6 październik 2015

 

Album Grand Press Photo 2015

Przyszedł do mnie jakoś w październiku. Wygląda fajnie – nie tylko z powodu mojego zdjęcia, ale z powodu świetnego towarzystwa, w którym się tam “obracam”. Jak traficie – polecam.

 

Album z najlepszymi zdjęciami prasowymi GRAND PRESS PHOTO 2015 własnie był przyszedł ku mnie 🙂 A tam i moja fotografia ze Sri Lanki.

Posted by Piotr Trybalski Photography on 5 październik 2015

 

Deklaracja i odpowiedzialność

Czyli Fotograf w Podróży na wideo. Słowo się rzekło. I efekty będą. To kolejne słowo. Ale poparte ciałem. Bo już (prawie)kończę montaż pierwszego odcinka, już będzie, już za chwileczkę. Tymczasem polecam zajrzeć na mój kanał Youtube i zasubskrybować. Żeby nie zapomnieć. A trailer programu o tu, poniżej.

…do tego w roku 2015 było nieco publikacji w prasie, od Witaj w Podróży po National Geographic Traveler. Kto ciekaw niech zajrzy tutaj.

 

 

 

Strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.