Jak się przygotować do wyjazdu fotograficznego? To pytanie zadaje kursantom na każdych warsztatach. Od dziś mam dodatkową… pomoc dydaktyczną
Przygotować? Ale, że jak, co, po co? Sprzęt? Czyścić? Torba, ubranie? Tak… i nie, równocześnie. Nie chodzi mi o przygotowanie sprzętowe ale merytoryczne. Bo w końcu ważne jest by wiedzieć co i gdzie będziemy fotografować, prawda? Gdzie znaleźć odpowiedź na pytanie: co fotografować? Które miejsca są popularne, ważne? Które koniecznie trzeba odwiedzić? Można wertować przewodniki turystyczne i albumy, można zaglądnąć na Panorami albo i na Flickra, wertować street view na Googlach. I dobrze, na pewno nie będzie to zmarnowany czas. Ale jak znaleźć te miejsca, które są najbardziej popularne – czytaj: zagląda tam najwięcej turystów?
Tak, wiem, wszyscy “podróżnicy” mamy alergię na miejsca turystyczne. W rezultacie mamy alergię cały czas, bo miejsc “nieturystycznych” w zasadzie już nie ma. Ale czasem potrzeba je odwiedzić – chociażby dla przygotowania zdjęć do artykułów, baz zdjęć, na sprzedaż w photostockach. W końcu najbardziej podobają się (wydawcom) zdjęcia miejsc, które są znane. Lubiane. Tożsame dla danego miasta, regionu, dzielnicy. I tu wychodzi nam naprzeciw serwis http://www.sightsmap.com/ serwujący mapy, a na nich “plamy gorąca” czyli miejsca, które są najczęściej fotografowane – wraz ze zdjęciami zaciąganymi z serwisu Panoramio. Co nam z tego? Ano chociażby to, że możemy znaleźć miejsca, o których pisałem trzy linijki wyżej. Popularne, ciekawe fotogenicznie (żółte i czerwone miejsca na mapie). Albo wręcz przeciwnie: te mniej znane, rzadziej uczęszczane, i niekoniecznie mniej ciekawe (czarne plamy). Do tego miejsca mają linki do innych zasobów internetu: opisów, systemów rezerwacyjnych. Można wybrać kilka, zaplanować podróż. Jak dla mnie – interesujące narzędzie. Właśnie zacząłem korzystać.