Najlepsze miejscówki fotograficzne w Północnym Wietnamie – gdzie fotografować, co zwiedzać i oglądać. Zapraszam na fotograficzną wyprawę do Wietnamu.
Trochę odpuściłem Wietnam, rzadko tu zaglądałem ostatnimi laty. Nie zaglądałem, bo zajęła mnie Ameryka Północna, trochę Islandia. Ale wracam! Tymczasem, w ramach odkopywania archiwów pomyślałem, że dobrze by było pokazać nieco zdjęć i miejsc, w których fotografowałem podróżując po północnym Wietnamie.
Wyjazd był spontaniczny, jak zwykle niska cena biletów i pora roku (październik) oraz przeświadczenie, że to na pewno nie ostatnia podróż po kraju ułożyły się w plan. A plan, jak zwykle, miał drugie dno: zabrać tu kiedyś niewielką grupę na warsztaty fotograficzne.
I z takim planem w głowie, z dwójką przyjaciół błąkałem się prze dwa tygodnie sprawdzając, analizując, fotografując – układając w głowie pomysł na warsztaty.
Gdyby ktoś chciał wybrać się tu ze mną na fotowyprawę – zapraszam. Wystarczy zapisać się na newsletter – tutaj. Opis fotowyprawy z warsztatami – tutaj.
Gdyby jednak ktoś miał ochotę pojechać samodzielnie – poniżej mała, fotograficzna ściągawka z miejsc, które warto odwiedzić w tej części Wietnamu i spróbować sfotografować. Jest też mapa z miejscami, które odwiedziłem.
1. Hanoi
Od razu mi się spodobało! Esencja Indochin ze wszystkim co za określeniami: tłoczne, głośne, kolonialne, zróżnicowane się kryje. Świetne i do streetu i do portretów. Tętni życiem, nie zwracając uwagi na takich jak ja, fotografów. Zauroczyłem się, bez dwóch zdań! Miasto ma potencjał na długie tygodnie fotografowania. Cztery dni to absolutne minimum.
- Bazarowe uliczki Old Quarter
- Poranki nad jeziorem Hoan Kiem Lake…
- …i romantyczne popołudnia również nad Hoan Kiem Lake
- Wejście do Ngoc Son Temple nad jeziorem
- A zaraz za nim – słynny czerwony most.
- Słynny plac Quảng trường Đông Kinh Nghĩa Thục, widok z jednej z kawiarni
- …i sceny nocne na placu.
- Văn Miếu – świątynia literatury. Bardziej od samego kompleksu (pięknego!) zaciekawili mnie ong do – mistrzowie chińskiej kaligrafii
- Sceny uliczne w Hanoi…
- I mauzoleum Hồ Chí Minha
2. Sa Pa
Tutaj zaczyna się nieco inny Wietnam – góry, grupy etniczne – w tym cudowni Hmongowie – górskie krajobrazy i przyjemny, lekki klimat. Pewnie dlatego właśnie tu francuski okupant założył górski kurort. Dziś Sa Pa to baza wypadowa na trekkingi w góry i co najważniejsze – świetne miejsce by portretować lokalnych mieszkańców, życie codzienne – w tym słynne targi zwierząt – i krajobrazy. Minimum 3-4 dni.
- Poranki w centrum Sa Pa
- W domu Dzu, w czasie trekingu
- Córka Dzu – Dze.
- Z wizytą u znajomych Dzu
- Krajobrazy rolnicze w czasie trekkingu
- …i sianokosy (ryżu)
- Market w Can Cau
- Market w Can Cau
3. Okolice pól ryżowych Mù Cang Chải
4. Okolice Ninh Bing
Perełki fotograficzne! Świetne spływy rzekami pośród pól ryżowych, antyczne miasta, buddyjskie kompleksy świątynne, punkty widokowe – warto tu spędzić nieco czasu, trzy dni będzie za mało.
- Tam Coc – początek wpływu
- Tam Coc – początek wpływu
- Tam Coc – początek wpływu
- Mnich – klucznik świątynni Chu Van Thim spotkany na trasie spływu w Trang An Grottoes
- Mnich – klucznik świątynni Chu Van Thim spotkany na trasie spływu w Trang An Grottoes
- Hoa Lu Capital – dawna stolica
- Hoa Lu Capital – dawna stolica
- Kompleks świątynny Bái Đính
- Kompleks świątynny Bái Đính
5. Zatoka Ha Long
Wciąż piękna, niestety zatłoczona miejscami brudna. Cóż, taka cena wielkiego ruchu turystycznego. Tak czy siak krajobrazowa mekka, z wspaniałymi mogotami, malowniczymi zachodami słońca. Warto, minimum dwa dni.