Myślę, że te pięć punktów może mieć dla Ciebie niebagatelne znaczenie. Pod jednym warunkiem – jesteś na tę wiedzę gotów. Jesteś?

Powiem wprost: nie lubię nazywać siebie nauczycielem fotografii. Bo tak naprawdę, czego miałbym uczyć? Obsługi sprzętu? To znajdziesz w instrukcji. Wolę myśleć o sobie jako o kimś, kto pomaga Ci myśleć obrazem.

Bo widzisz, fotografia to język. Język wizualny. Możesz go używać, żeby opowiadać historie, wyrażać emocje, pokazywać świat takim, jakim go widzisz. I jeśli chcesz, żeby Twoje zdjęcia naprawdę mówiły, to posłuchaj moich rad:

 

  1. Fotografuj z pasją i własną interpretacją. Nie chodzi o to, żeby po prostu kopiować rzeczywistość. Świat widzieliśmy już na milionach zdjęć. Pokaż, jak Ty go czujesz. Jak Ty go interpretujesz. Dodaj swoją duszę do każdego kadru.
  2. Unikaj bezsensownych dyskusji o sprzęcie. Owszem, technika jest ważna, ale nie najważniejsza. To nie aparat robi zdjęcia, tylko Ty. To Twoje oczy, Twoje serce, Twoja wrażliwość. Skup się na tym, a sprzęt traktuj jako narzędzie – nic więcej.
  3. Znajdź swojego mentora. Kogoś, kto pokaże Ci drogę na skróty. Kogoś, kto wskaże błędy, ale też doceni Twoje mocne strony. Kogoś, kto Cię zainspiruje i zmotywuje. Sam błądziłem latami. Nie musisz robić tego samego. Jeśli szukasz takiego miejsca, zapraszam Cię do mojej grupy “Fotografowanie w Podróży”.
  4. Ćwicz, ćwicz, ćwicz! Rób zdjęcia regularnie. Wyznacz sobie cel, np. jedno zdjęcie tygodniowo. Fotografuj wszystko, co Cię otacza: rodzinę, przyjaciół, krajobrazy, architekturę… Im więcej ćwiczysz, tym lepiej będziesz mówić językiem fotografii.
  5. Pokazuj swoje zdjęcia i proś o konstruktywną krytykę. Nie bój się! Krytyka może być bolesna, ale jest niezbędna do rozwoju. Szukaj opinii u doświadczonych fotografów, na przeglądach portfolio, na festiwalach. Pamiętaj: tylko szczera opinia pomoże Ci pójść do przodu.

Fotografia to wspaniała przygoda. Życzę Ci, żebyś czerpał z niej jak najwięcej radości i satysfakcji. I pamiętaj: najważniejsze to wyrażać siebie w każdym zdjęciu. Powodzenia!

Piotrek Trybalski

Strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.