Nie ważne jak pojemnych kart pamięci używasz na pewno prędzej czy później spotkasz się z problemem braku miejsca na kolejne zdjęcia. Nie ma nic gorszego niż świadomość, że kończą ci się rolki filmu czy miejsce na karcie.

W takim momencie zaczyna się myślenie nad zasadnością naciskania spustu migawki do danego ujęcia i tym samym koniec fotografowania.

Rzadko kiedy wiesz, że akurat to ujęcie jest lepsze, a inne gorsze – fotografujesz wszystko, a potem wybierasz. To oczywiste ale wolę o tym napisać, żeby moje intencje były prawidłowo zrozumiane. Zabawmy się w małą kalkulację. Robimy zdjęcie aparatem z 10 mega pixelową matrycą. Fotografujemy oczywiście na Raw-ach. Jedno zdjęcie zajmuje ok. 16 MB. Do dyspozycji mamy dwie 4 GB karty. Jesteśmy w stanie zapisać na jednej ok. 240 zdjęć, w sumie 480 zdjęć. Przeliczając to na wygodny przelicznik negatywowy – zrobiliśmy niecałe 14 rolek filmu… Z mojego punktu widzenia bardzo mało. Na tygodniowym wyjeździe nastawionym na fotografowanie wypstrykanie 100 – 200 zdjęć dziennie to coś zupełnie normalnego.

SanDisk Extreme IV. Górna półka pośród kart pamięci.

SanDisk Extreme IV. Górna półka pośród kart pamięci.

Jakie jest rozwiązanie? Zakup kolejnych kart i co za tym idzie spora inwestycja, bo karty wciąż dużo kosztują. Albo zakup fotobanku. To urządzenie, które przypomina książeczkę do modlitwy ale nie zawiera litanii lecz twardy dysk, taki, który używa się w laptopie – 2.5 cala. Dysk może być nawet 160 GB i większy – czyli jakieś 40 kart o pojemności 4 GB. Urządzenie przystosowane jest do zgrywania kart fotograficznych (wciskasz kartę w odpowiedni slot, przyciskasz odpowiedni przycisk i pliki się zgrywają) i ma wejście USB pozwalające podłączyć bank do komputera, który widzie go jako zewnętrzny twardy dysk. Teraz copy – past i pliki lądują w komputerze. Łatwe, proste i co najważniejsze tanie. Fotobank z 80 GB dyskiem (4800 rawów z matrycy 10 mega pix, czyli ok. 150 negatywów!) spokojnie wystarczy na 2 tygodniowe foto safari.

Fotobank Epson P7000

Fotobank Epson P7000

Prócz fotobanku przydadzą się dwie karty np. 2 – 4 GB co pozwoli nam spokojnie zrobić 120 zdjęć bez wymiany karty. A kiedy karta się wypełni wkładamy ją do fotobanku i zgrywamy a w tym czasie używamy drugiej karty. I tak w kółko. Prócz niskiej ceny zaletą stosowania fotobanku jest to, że nie musimy sobie zawracać głowy troską o maleńkie karty pamięci, które bardzo łatwo zgubić. Poza tym karty pamięci to pamięć typu flash, która jest bardziej zawodna od pamięci twardych dysków, wykorzystywanych fotobankach. Tutaj nie powinieneś mieć dylematów.

Strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.