To była kolejna, druga już odsłona warsztatów. Podobnie jak w 2022 roku, tuż po pandemii, pojechaliśmy w czasie słynnego, Weneckiego Karnawału. Tym razem po pandemii śladu nie było.

Nie było maseczek – chociaż w przypadku karnawału, to swoisty, diabelski chichot, za to było całkiem tłumnie. Z jednej strony to dobry znak, bo w końcu street kocha tłumy – z drugiej, zdarzały się chwile i miejsca, gdzie zakorkowane, wąskie, weneckie uliczki wymagały interwencji służb porządkowych. Bo jak inaczej wytłumaczyć turystom, że próba zatrzymania się na takiej uliczce i zbyt długo trwające przyglądanie się torebkom Diora na wystawie powoduje, że pół Wenecji stoi…

Myśmy starali się nie stać, ale czekać, zmieniać miejsca, wyłapywać streetowe akcenty. A potem, już w hotelu, wieczorem – oglądać, analizować, omawiać, a kolejnego dnia poprawiać. I tak dobre pięć dni. Efekt? Cóż, wydaje mi się, że warsztaty są udane, bo fotografie są bardzo dobre.

A kto chętny pojawić się tu ze mną w przyszłym 2024 roku w lutym – to zapraszam do zapisu do newslettera, albo napisania bezpośrednio do mnie. Wówczas i termin i chwila zapisu nie umknął. 

Prace uczestników tegorocznej edycji warsztatów:

Beata Kroszka

Aneta Kozłowska

Danuta Stach – Włoszczyńska

Andrzej Brandt

Aneta Dziedzic

Ola Kowalska

Ewa Orłowska

Ania Sokołowska

Aneta Mikulska

 

Strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.