Krąży sporo mitów i nieprawdziwych historii tłumaczących dlaczego fotografowanie ludzi w krajach muzułmańskich jest tak problematyczne. I chociaż uważam, że w każdym miejscu daje się fotografować – wystarczy znaleźć odpowiedni klucz – przyznaje, że w muzułmanie są pod tym względem szczególni.
Dlaczego muzułmanie nie lubią być fotografowani? Nie chodzi tu o kradzież duszy, jak to się ma w niektórych krajach afrykańskich, ale o dwa inne, dość istotne powody. Warto je poznać i zrozumieć unikając tym samym niemiłych sytuacji, które mogą się przydarzyć gdy w dajmy na to Iranie podniesiesz do oczu aparat i usłyszysz wrzask ?haraam” (zakazane, nie można).
Wszelkie obrazy, figury, rzeźby mają dla muzułman znaczenie religijne. Stąd każda próba zapisania czyjegoś wizerunku (żywej istoty) na zdjęciu jest analogiczna z próbą ?uświęcenia” go czyli krokiem w kierunku bałwochwalstwa. Żywych się nie uwiecznia w postaci obrazów czy rzeźb – chyba, że faktycznie są w jakiś sposób święci. To pierwszy i najważniejszy powód, dla którego fotografowanie – niezależnie od płci osoby fotografowanej – może być przez bardziej religijnych muzułman dość nerwowo odebrane.