_PTR4374-01Filzmoos żegna nas piękną pogodą, rano, nim jeszcze ruszymy do pociągu wymykam się z hotelu i gnam z aparatem w miejsca, które upatrzyłem wczorajszego dnia. Dziś musi się udać zrobić jakieś fajne zdjęcie.

Idę w kierunku Bischofsmütze, tuż za wsią, po lewej stronie upatrzyłem sobie małe wzniesienie, z którego rozpościera się piękny widok i na górę i na dolinę poniżej. Jest ciepło ale trwa zupełnie mokra więc moknę do kolan. W dole, wąską drogą jedzie kilka zaprzęgów konnych z turystami, woźnica jodłuje, towarzystwo rozbawione. Ech, chciałoby się tu zostać na dłużej. Schodzę ze wzniesienia i mknę w jeszcze jedno miejsce, kilka klatek, chwilka rozmowy z dość przyjacielskim osłem i tyle na dziś, nie ma więcej czasu.

_PTR4433-01

_PTR4402-01

_PTR4423-01

_PTR4374-01

I panorama Bischofsmütze (kliknij, żeby powiększyć):

PanoramaFilzmoos

Gdy wracam widzę Anię, która siedzi z książką, w słońcu, tuż obok fontanny, na placyku przy hotelu. W ogóle nie rejestrowałem czasu, okazało się, że nie było mnie ponad godzinę. Wczoraj obiecałem, że na stronę wrzucę zdjęcia Coena . Powyżej kilka moich fotografii z dzisiejszego dnia, a zaraz poniżej zdjęcia naszego przewodnika Coena z Filzmoos Aktiv, z trekkingów które organizują. Takie atrakcje na was czekają jeśli się zdecydujecie przyjechać tu na letnie wakacje. Podoba się? 🙂

TęCoenWeesjes-Filzmoos-9966

TęCoenWeesjes-Filzmoos-9696

TęCoenWeesjes-Filzmoos-8675

TęCoenWeesjes-Filzmoos-9007

TęCoenWeesjes-Filzmoos-7079

TęCoenWeesjes-Filzmoos-1664

TęCoenWeesjes-Filzmoos-1163

TęCoenWeesjes-Filzmoos-0688

TęCoenWeesjes-Filzmoos--4

TęCoenWeesjes-Filzmoos-9826

TęCoenWeesjes-Filzmoos-9415

TęCoenWeesjes-Filzmoos-9380

Jedziemy pociągiem. Do Salzburga mamy ponad godzinę, tam przesiadamy się w austriacką torpedę, strzałę, pumę… jak zwał tak zwał: chodzi o RailJet czyli ultra szybki, luksusowy pociąg, który może jechać ponad 200 km/h. Ten kursuje na trasie Wiedeń – Zurich w Szwajcarii. Austriackie koleje wdrożyły szybkie składy z końcem 2008 roku. Do końca 2012 trakcja ma być tak zmodyfikowana, że pociągi będą mknęły z prędkością ponad 240 km/h. Pociąg już z zewnątrz robi spore wrażenie – nieco kosmiczny wygląd, wielkie napisy, sylwetka torpedy, przyciemniane szyby. W środku – luksusowo: skórzane siedzenia, bardzo dużo przestrzeni – czysto, cichutko, toalety jak w samolocie, co kilka siedzeń na suficie monitor pokazujący w zasadzie to samo co monitor w samolocie – prócz aktualnej wysokości jazdy J Skład ciągną/pchają aż trzy lokomotywy. Pociąg ma też trzy klasy: dwójkę, jedynkę i klasę premium. Wszędzie gniazdka więc można spokojnie podłączyć laptopa i pisać. Jeśli chcecie zobaczyć to prawie na żywo – klikajcie http://railjet.oebb.at/

Nasza stacja wysiadkowa to Bludenz czyli Bludencja, położona w kraju związkowym Vorarlberg, w regionie Montafon. Byłem tu już kiedyś, wchodziliśmy na wierzchołek Piz Buina 3312 m n.p.m., pięknej góry w paśmie Silvretty, najwyższej w Vorarlbergu. Na dworcu czeka już na nas Andrea z Vorarlberg Tourismus, szybko ładujemy się do jej samochodu i jedziemy do Schruns do hotelu Zimba. W czasie późnej kolacji Andrea opowiada nam trochę o regionie, daje cały plecak materiałów (a nawet dwa plecaki). Vorarlberg nie jest często odwiedzany przez Polaków. Zapewne wynika to z położenia, region wciśnięty jest pomiędzy Niemcy i jezioro Bodeńskie na północy i zachodzie, Szwajcarię i Lichtenstein na zachodzie i południu i Włochy na południu. Do Mediolanu jedzie się stąd samochodem ok. 2.5 godziny. To chyba najbardziej strategicznie położony austriacki land, a zyskał na popularności nie tylko dzięki położeniu i pięknym górom (2/3 kraju leży powyżej tysiąca metrów). Swoje pięć groszy (czy też lepiej pięć euro centów) dorzucił sam James Bond. Właśni tutaj w Feldkirch i w Bregencji – stolicy Vorarlbergu – kręcone były niektóre sceny Quantum of Solace.

Już późno, późna kolacja (niestety, jak zwykle za dużo…) nie daje zasnąć. Jutro rano ruszamy na dwudniowy trekking. Poprowadzi nas Lukas, przewodnik górski z Bludenz. Dowiedział się, że lubimy fotografować i ma dla nas przygotowaną bardzo fotogeniczną trasę. Oby tylko pogoda dopisała, trzymajcie kciuki!

Ania&Piotrek

Strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.